Sto pociągnięć szczotką przed snem

Jednym z przykładów pornografii w literaturze jest książka Melisy Panarello „Sto pociągnięć szczotką przed snem”. Jest to najgłośniejszy włoski debiut ostatnich lat, a sama autorka początkowo ukrywała swoje nazwisko. Jest to pamiętnik piętnastolatki, lecz nie taki, jakiego spodziewalibyśmy się po tak młodej osobie. Jej wspomnienia przepełnione są historiami nieokiełznanego seksu uprawianego z kolegami, korepetytorem, znajomym z Internetu (starszym o kilkadziesiąt lat), czy przypadkowymi nieznajomymi. Czytelnik ma okazję poznać historię nimfomanii, która urasta do gigantycznych rozmiarów. Poznawania miłości cielesnej we wszystkich możliwych odmianach i konfiguracjach, zatracenia się w seksie bez miłości i bez przyjemności. Czytając te opisane szczegółowo zbliżenia tak młodej dziewczyny oddającej się bez pamięci różnym mężczyznom czuje się niesmak. Czuje się odrazę do dziewczyny, która niszczy swoje życie w tak nędzny sposób, widzimy jak coraz bardziej upada na samo dno. Wyznania nastolatki szokują i odrzucają.